Jest to muszę powiedzieć jeden z dziwniejszych filmów jakie oglądałam w ostatnim czasie. Na pewno należy on do rodzaju filmów przy których (i po których) trzeba co nieco pomysleć. Film był bardzo dopracowany. Reżyser zadbał o każdy szczegół, jednak momentami film się dłużył. Rola Fiennesa świetna, tak samo Mirandy Richardson która jako prostytutka zagrała genialnie. Film ogólnie polecam, choć jest ciężki i wymaga skupienia.