Obejrzałem wczoraj i chyba tylko spoty propagandowe dorównują temu filmowi w propagandzie. Super potężny amerykanin wymysla wirusa i wyłącza pole siłowe obcych którzy są miliony lat bardziej zaawansowani technologicznie. Wielki mega potężny prezydent wsiada w samolot i rozpieprza statki kosmitów a na koncu dzielny obywatel poświęca życie dla innych. Nieźle pojechali po bandzie.
Widać że masz 15-16 lat, nie więcej bo non stop te same słabe teksty. Skończyłam odpisywać na priv, a teraz kończę odpowiadać na jakiekolwiek twoje posty, bez odbioru :)
Jestem jak kameleon - adaptuje się do otoczenia. Gdybyś napisała kiedyś coś mądrego i rzeczowego, to mogę się tym samym odwzajemnić.
Sama obrażasz się jak dziewczynka 15-16 lat, nie wstyd Ci jest? :)
to nie zadne wino tylko suche fakty ze laska cie dawno olala z gory na dol a ty jeszcze teksty w stylu 'skonczysz kiedy ja tak powiem' haha xD
Sorry, ale jaki pilot leci na najważniejszą misję kiedy karierę skończył lata przedtem? Patos, że aż mdli Nie jeździj samochodem 15 lat, a potem każę Ci wziąć udział w wyścigu z zawodowcami, w którym idzie gra o życie.
Jeśli masz na myśli pilota prezydenta, to ten brał udział w operacji Pustynna Burza, czyli parę lat przed atakiem obcym. W ciągu 5 lat doświadczony pilot nie zapomni jak pilotować myśliwiec.
Ściema, jaki polityk jest pilotem i nagle w ciągu roku buduje zaplecze polityczne i 2 lata później zostaje prezydentem?:) Do tego te 5 lat to w lotnictwie, w automatyzmie reakcji wieczność! Poleciałbyś w złych warunkach atmosf. pasażerskim, wiedząc, że pilot od 5 lat za sterami nie siedział?:)
Dlaczego? Nie mam racji? Wsiadłbyś do takiego samolotu? Ja raczej nie. To nie jazda rowerem
To spróbuj po 20 latach siedzenia za biurkiem nagle polecieć odrzutowcem na lot bojowy i to w szyku...
no gdzie tam - jaki pilot nagle prosto z kabiny zostaje prezydentem? Początki w partii, praca w senacie a potem można zostać kandydatem. Ale nawet po 5 to wiesz... pilot po dłuższym urlopie czy kontuzji idzie na kurs przypominający żeby odświeżyć nauczone reakcje
W filmie facet był weteranem operacji Pustynna Burza, czyli minęło maksymalnie 5 lat.
Nie wymyślaj.
Oczywiście mało realne, że jakiś pilot w ekspresowym wręcz tępię robi karierę polityczną, która doprowadza go do najwyższego urzędu.
Ale zupełnie nieprawdopodobnym jest, że zapijaczony były pilot ery wojny w Wietnamie odnajduje się bez większego problemu w zupełnie innym modelu myśliwca.
To też, ogólnie taki patetyczny zakalec, wkurza mnie to w filmach Emmericha, bo to psuje ogólny odbiór
ale tylko chwilami, patetyczna papka, przewidywalność w relacjach głównych postaci - to aż mdliło
jaka propaganda? Trafił się geniusz i skopali doopy alienom. Dzielni marines zostali zdziesiątkowani więc nie wiem gdzie ta ściema. Nawet atomówka nie podzialała.
ale to, że prezydent, który od lat siedzi za biurkiem a nagle wsiada do myśliwca, jakby dopiero co z ćwiczeń wrócił no to to już jest jest żałość
"ale to, że prezydent, który od lat siedzi za biurkiem a nagle wsiada do myśliwca, jakby dopiero co z ćwiczeń wrócił no to to już jest jest żałość"
Nom, a kosmici z odległej galaktyki gadają po angielsku!!!! Co prawda przy pomocy macek owiniętych wokół krtani człowieka, ale to wciąż skandal!!!!
Żałość to jest właśnie czynienie zarzutów filmowi science-fiction o inwazji obcych, że nie jest realistyczny. Dorośnij.
Gatunek SCIENCE-fiction nazywa się tak nie bez powodu i od dzieł tego gatunku oczekuje się jakiegoś naukowego uzasadnienia lub logiki. Świetnym przykładem jest serial Star Trek: Nowe Pokolenie.
No nie żartuj sobie... Star Trek to jest bujda, z naukowego punktu widzenia. Nawet jeśli cokolwiek wyjaśniają, to wciąż jest to w 99 % ich wymysł, na potrzeby serialu, przedstawiony w taki sposób, aby widz myślał, że jest to logiczne i prawdopodobne.
Poza tym porównujesz pojedynczy film z serialowym tasiemcem. Tego się nie robi.
Jak każdy inny Hollywoodzki film katastroficzny - już dawno powinieneś się przyzwyczaić :D
Taa w sumie racja. Może nawet troszkę na początku przesadzałem ale patos tego filmu mnie po prostu rozłozył :)
Pranie mózgu w "rozrywkowej" formie.
Karmią maluczkich tą propagandą, a dzielni amerykańscy żołnierze przekonani, że ratują świat, robią rozpierduchę tam, gdzie aktualnie im się opłaca...
.
Tą "propagandę" w tym filmie ogląda się świetnie.
Nie mieszaj polityki ze światem filmu, bo tutaj akurat "dzielni amerykańscy żołnierze" walczą w słusznej sprawie.