Mam takie nietypowe pytanie. Czy ktoś oglądał ten film z polskim dubbingiem i słyszał głos Krystyny Kozaneckiej?
Ostatnio lubię porównywać nietypowe głosy polskich aktorek dubbingowych z dawnych lat i dziś - tak jak Ewa Złotowska
po 31 latach ponownie zagrała Pszczółkę Maję, Beata Wyrąbkiewicz od 21 lat mówi dziecinnym głosikiem, najpierw jako
Margolcia, teraz jako Pysia w Domisiach, Lucyna Malec po wielu latach ponownie zagrała ptaszka Tweetiego, tak
Krystyna Kozanecka kiedyś była Małą Mi w Muminkach. Tutaj gra aż 3 role i ciekawi mnie, czy mówi normalnym głosem,
czy właśnie takim zmienionym?