Zarówno jego przed jak i powojenne kreacje aktorskie
zapadają głęboko w pamięć. Był znakomity jako Kulka-Kulkiewicz w "Piętro wyżej". A któż nie pamięta pana radcy
ze "Skarbu" Leonarda Buczkowskiego? czy też pna Kotowskiego, urzędnika stanu cywilnego w filmie "Irena do domu!". Prawdziwa legenda polskiej sceny i filmu 10/10!!!
a piosenka "Ten wąsik" i parodiowanie Hitlera, za co musiał się ukrywać?
Ale to prawda- świetny aktor, przy tym legenda polskiej operetki
W jakim filmie Ludwik parodiował Hitlera? Widziałem go w 'Piętro Wyżej' - przezabawny człowiek :) Miło widzieć, że przeżył wojnę i jeszcze długo pozostał na tym świecie (w przeciwieństwie do większości aktorów II Rzeczypospolitej...)
Sempoliński ośmielił się zakpić z Hitlera nie w filmie, ale w teatrzyku "Ali Baba" przy Karowej. W czerwcu i lipcu brawurowo odśpiewał (ucharakteryzowany na Chaplina) piosenkę "Ten wąsik" . Własnie ów wąsik, ukradł w owej piosence sławnemu komikowi wódz III Rzeszy;)Po wkroczeniu Niemców Sempoliński musiał uciekać z Warszawy. Ukrywał się m. in. w Wilnie. Sam opisuje to w pamiętniku "Druga połowa życia" W-wa 1985.