Sly Stallone nominowany jako najlepszy aktor drugoplanowy, czy to mi się śni ??!!
Jestem pozytywnie zaskoczony tą wiadomością. Nie zdziwi mnie wcale jeśli na nominacji się nie skończy. Złoty glob i Oscar? Bardzo ucieszyłbym się z takiego rozwoju sytuacji. Stallone już za pierwszą część Rocky'ego powinien mieć Oscara. Gdyby teraz wygrał byłoby to uhonorowanie nie tylko za rolę, która przyniosła mu sławę i szacunek, ale też poniekąd za całokształt twórczości. Oscar za drugoplanową dla Stallone'a i za pierwszoplanową dla DiCaprio i będę zadowolony :)
Historia zatacza koło: Stallone wypłynął grając Rocky'ego i teraz, po niemal czterdziestu latach <sic!>, wrócił na szczyt grając Rocky'ego. Kto by pomyślał...
Oscara raczej nie dostanie (to, sądząc po przebiegu sezonu nagród, rozstrzygną między sobą Rylance i Elba), ale szanse na nominację są duże. I dobrze.
Należy mu się jak psu buda. To są nagrody przemysłu rozrywkowego, nie żadnego innego, niech holiłud przestanie sobie poprawiać samopoczucie nagrodami dla pseudoartystycznych popłuczyn i uhonoruje człowieka, który zrobił dla kina więcej niż pozostali nominowani w tej kategorii razem wzięci.
I jest Złoty Glob. W pełni zasłużony. Jeszcze Oscar na którego równie zasługuje i będę bardzo szczęśliwy.
Fantastyczne info!! Czy będzie Oscar, raczej nie tak samo jak w przypadku Leo - akademia znów klepnie coś grzecznego i niemrawego.. Tak czy inaczej dla miłośników Sylwka- starych jak ja to prezent prawie jak sam bym wygrał